Wizyta posła Grzegorza Brauna, reprezentującego Konfederację, w Końskich spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców
W sobotnie przedpołudnie Grzegorz Braun, poseł należący do Konfederacji, zjawił się na rynku miasta Końskie. W celu spotkania z nim, znaczna liczba lokalnych mieszkańców zgromadziła się na miejscu. Ciekawym zjawiskiem było to, że wielu z obecnych przyniosło ze sobą książki i gaśnice do podpisu.
Braun przyznał: – „To nie była moja inicjatywa, aby podpisywać gaśnice. Zgromadzeni tutaj ludzie sami przynoszą ze sobą książki, gaśnice. Widzę w tym symbol ich przywiązania do ojczyzny i wyraz niezadowolenia z obecnego stanu Polski. Tym, co widzę, jest Polska zintegrowana z eurokołchozem, a nie suwerenna. I co nam ten eurokołchoz oferuje? Kiedyś różne piękne obietnice, a teraz mówi o likwidacji rolnictwa i górnictwa. Do tego dochodzi jeszcze pakt migracyjny.
Następnie polityk kontynuował: – „Ile rodzin uchodźców jesteście Państwo gotowi przyjąć w Końskich? Jak wielu z nich? W niektórych stanach Anglii to już Muzułmanom udało się przegłosować Anglików. Czy chcemy stracić kontrolę nad naszym życiem na poziomie gminy, powiatu, województwa? Reprezentuję tych Polaków, którzy nie chcą rezygnować z Polski…” – takie słowa padły z ust posła podczas spotkania na skwerku w Końskich.