Życie 3-letniego Bruna Słowińskiego z Końskich zawisło na włosku: potrzeba 2 milionów złotych na walkę z neuroblastomą
Potwierdziły się nasze najgorsze obawy. Bruno Słowiński, trzyletni chłopiec z Końskich, ponownie przechodzi przez potworne wyzwanie. Straszliwa neuroblastoma wróciła, pokazując swoją śmiertelną siłę. Niespodziewanie potrzeba zgromadzenia aż 2 milionów złotych na finansowanie kolejnej fazy terapii. Ta wiadomość jest szczególnie bolesna, biorąc pod uwagę niedawne informacje o tym, że choroba prawdopodobnie została pokonana. Musimy raz jeszcze zjednoczyć się w walce o życie tego małego chłopca.
Wrogie oblicze raka ukazało się po raz kolejny! Życie niewielkiego Bruna Słowińskiego ze skromnej miejscowości Końskie leży w naszych dłoniach. Bruno jest pacjentem cierpiącym na neuroblastomę, to bardzo agresywna i śmiertelna forma nowotworu atakująca wyłącznie małe dzieci. Chłopiec spędził wiele miesięcy poddając się intensywnej terapii w szpitalu w Barcelonie, specjalizującym się w leczeniu najtrudniejszych przypadków.
W listopadzie mieliśmy zamiar wrócić do domu i kontynuować terapię przeciwnowotworową. Bruno miał rozpocząć swoją edukacyjną podróż przedszkolną i odkrywać codzienne życie. Cieszyliśmy się na myśl, że koszmar dobiegł końca i powraca normalne życie. Niestety, nie udało się to zrealizować. Podczas końcowych badań lekarzy zaniepokoiła pewna kwestia – wykryto niewielką zmianę na pozostałości guza. Jednogłośnie postanowili przeprowadzić dokładniejsze badania i zarządzili biopsję. Nie mogliśmy uwierzyć… Przecież już była remisja, już to miał być koniec tego koszmaru, koniec cierpienia naszego jedynego dziecka. Mocno wierzyliśmy w pozytywne zakończenie. Niestety, biopsja potwierdziła reaktywację choroby – informują rodzice Bruna.