Podpalenie prawdopodobną przyczyną porannego pożaru w Bębnowie
Pożar, który wybuchł we wczesnych godzinach niedzielnego poranka w miejscowości Bębnów, gmina Gowarczów, został najprawdopodobniej podłożony. Strażacy interweniowali na miejscu, aby poskromić płomienie.
Wezwanie do nagłego zdarzenia wpłynęło chwilę po godzinie piątej rano. Cztery drużyny strażackie, liczące łącznie 18 ratowników, natychmiast udały się na miejsce.
Gdy pierwszy wóz strażacki przybył na miejsce zdarzenia, okazało się, że ogień strawił drewnianą stodołę o rozmiarach 10x5x6 metrów oraz dwie przyległe do niej szopy, znajdujące się na niezamieszkanej posesji. W budynkach nie było doprowadzonego prądu, co skierowało podejrzenia na możliwość podpalenia – informował młodszy brygadier Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckiej straży pożarnej.
Pożar zniszczył deski, drewno na opał oraz stare urządzenia kuchenne przechowywane w budynkach. Po ugaszeniu płomieni, strażacy przystąpili do demontażu elementów konstrukcji zniszczonych przez ogień. Następnie dokładnie przelali całe pogorzelisko wodą, aby upewnić się, że nie ma żadnego zagrożenia. Akcja gaśnicza trwała nieprzerwanie przez około 2,5 godziny.